Jeżeli ktoś zdecydował się samemu uprać suknię ślubną to czeka go kolejne wyzwanie czyli- prasowanie.
Ktoś kto często prasuje powinien poradzić sobie z tym wyzwaniem.
Jeżeli chodzi o prasowanie suknie ślubne można podzielić na łatwe, trudne i bardzo trudne.
Do łatwych sukien należą lekkie suknie jednowarstwowe, proste w kroju uszyte z takich materiałów jak np.: satyna , tafta, organza, mikado.
Im bardziej skomplikowana suknia tym trudniej ją uprasować.
Do najtrudniejszych należą suknie marszczone, drapowane, suknie uszyte z koronek bogato zdobione np: kryształami swarowskiego.
Bardzo trudne do prasowania są suknie tiulowe, gdzie warstw tiulu może być np.: 5 i więcej a każdą warstwę trzeba prasować oddzielnie.
Dodatkowo suknia może być usztwniona w halce warstwami siatki nadającej sukni kształt bombki i to też należy rozprasować.
Tiul na sukni może być zdobiony np.:cekinami i drapowany. Suknie posiadają też długie treny.
Tak więc wszystko zależy od rodzaju sukni.
Z prostą suknią z satyny poradzimy sobie bez problemu i szybko.
Prasowanie dużych kilkuwarstwowych sukien może zajać sporo czasu.
Jak ktoś się już decyduje to trzeba pamiętać o zasadzie że jeśli mamy delikatny materiał typu szyfon lub tiul
to ustawiamy możliwie małą temperaturę i stopniowo ją zwiększamy aż materiał zacznie się rozprasowywać.
W delikatnym tiulu bardzo łatwo o wypalenie dziury.
Prasowanie drapowań nie jest łatwe i bardzo pomocne stają się żelazka parowe.
Nie prasujemy wtedy na desce tylko suknię wieszamyna wieszku i buchamy parą na drapowania .
Przed prasowaniem koniecznie sprawdźmy czy nasze żelazko nie brudzi, o zabrudzenia bardzo łatwo na białym materiale.
Powodzenia.